Cera trądzikowa okiem specjalisty

Trądzik jest schorzeniem skóry, z którym boryka się wiele osób. Zarówno kobiet, jak i mężczyzn, w różnym wieku. Często dostajemy od Was pytania związane właśnie z cerą trądzikową. Postanowiliśmy zwrócić się po odpowiedzi do specjalisty. Dr n. med. Małgorzata Ponikowska, specjalista dermatologii i wenerologii udzieli Wam wyjaśnień i rozwieje wszelkie wątpliwości. Zapraszamy do lektury!

Jaka jest właściwa pielęgnacja cery trądzikowej?
Dr Małgorzata Ponikowska: Pielęgnacja skóry trądzikowej jest bardzo ważna. Tutaj z całą pewnością polecałabym dermokosmetyki, czyli takie, które są dostępne w aptekach i mają przebadany dermatologicznie skład. Niemalże wszystkie firmy dermokosmetyczne posiadają w swojej ofercie preparaty do cery trądzikowej.
Oczyszczanie już nie powinno kojarzyć się z preparatami na bazie alkoholu, ponieważ takie produkty nie tylko wysuszają skórę pozbawiając ją naturalnego płaszcza lipidowego, ale również mogą prowadzić do podrażnienia. Bardzo istotne jest nawilżanie kremami niekomedogennymi, czyli takimi, które nie „zapychają porów”, czyli nie obciążają dodatkowo skóry. Często spotykamy się z opinią, że tłustą skórę lepiej „zostawić w spokoju” i nie stosować kremów nawilżających – nie jest to prawda, bo pozwalają one ją zregenerować (szczególnie po wysuszających kuracjach przeciwtrądzikowych lub kosmetykach z kwasami), a prawidłowo dobrane mają również działanie matujące.
W gamie kosmetyków do cery trądzikowej często pojawiają się preparaty z kwasami (normalizują funkcjonowanie gruczołów łojowych w skórze, odblokowują je, zapobiegają powstawaniu zaskórników), substancjami działającymi przeciwzapalnie oraz antybakteryjnie. Warto podkreślić jednak, że niektórych kosmetyków nie należy stosować będąc już w trakcie kuracji przeciwtrądzikowych (np. jeśli pacjent stosuje retinoid, nie powinien dodatkowo używać kremu z kwasem) , ponieważ może to prowadzić do podrażnienia, a nawet pogorszenia zmian skórnych. Niestety w wielu przypadkach sama, nawet najbardziej odpowiednia, pielęgnacja to za mało i należy udać się do dermatologa, żeby rozpocząć leczenie.

Mam 31 lat i zaczął się u mnie pojawiać trądzik, czy to normalne? Czy powinnam zrobić badania hormonalne?

MP: Coraz częściej spotykamy się z tzw. trądzikiem osób dorosłych, mitem jest przekonanie, że problem ten dotyczy wyłącznie nastolatków. Powyżej 25 roku życia trądzik pojawia się obecnie u ponad połowy kobiet, więc absolutnie nie jest Pani wyjątkiem. Co do badań hormonalnych – mimo, że w powstawaniu trądziku dużą rolę odgrywają hormony (androgeny), to nie zaleca się rutynowych badań. Rzeczywiście wiele pacjentek widzi u siebie wpływ faz cyklu miesięcznego na pojawianie się wykwitów, ale nie świadczy to o zaburzeniach hormonalnych. Takie badania są wskazane jeśli mamy do czynienia z innymi objawami np. hirsutyzmem (nadmiernym owłosieniem ciała), policystycznymi jajnikami, nieregularnymi cyklami – wtedy potrzebna będzie też konsultacja ginekologiczna.

Czy dieta wpływa na trądzik?
MP: To skomplikowane zagadnienie, w skrócie można powiedzieć, że trądzik jest schorzeniem wieloczynnikowym, a styl życia (w tym także odżywianie się) jest jednym z takich czynników.

Jakie składniki naszej diety w takim razie mogą potencjalnie wpłynąć niekorzystnie na rozwój trądziku?
– produkty o wysokim indeksie glikemicznym
– produkty mleczne
– alkohol
Należy unikać żywności wysokoprzetworzonej z dużą zawartością soli. Oczywiście każdy pacjent/pacjentka może mieć indywidualną podatność na występowanie zmian skórnych (nie tylko trądzikowych, ale też np. alergicznych), dlatego należy obserwować reakcję swojej skóry nie tylko na pokarmy, ale również środki, których używamy na co dzień do mycia, pielęgnacji, makijażu czy po prostu w gospodarstwie domowym (to, że używaliśmy czegoś latami, nie znaczy, że nie mogło zacząć nam szkodzić!).

Lekarz zapisał mi na trądzik antybiotyk (Tetralysal), który muszę brać aż 6 tygodni. Czy to dobrze, dlaczego aż tak długo?
MP: Doustne antybiotyki są podstawą leczenia ogólnego trądziku. Stosowane są w połączeniu z preparatami miejscowymi np. retinoidem – adapalem w postaci żelu/kremu, nadtlenkiem benzoilu lub innymi, żeby nie doprowadzić do rozwoju lekooporności bakterii (która stanowi ostatnimi czasy spory problem) i dla lepszego efektu terapeutycznego. A co do długiej terapii – antybiotyki ogólne w trądziku poza rolą przeciwbakteryjną pełnią jeszcze długofalową rolę przeciwzapalną. Oczywiście jeśli pacjent/pacjentka źle tolerują taką terapię, należy ją przerwać i zastanowić się nad innymi możliwościami leczenia.

Nigdy nie miałam problemu z trądzikiem, ale ostatnio w czasie pandemii z powodu ciągłego noszenia maseczki pojawiły mi się zaskórniki i ropne wypryski. Co robić?
MP: Niestety, zjawisko tzw. maskne (od mask i acne – ang.trądzik) jest obecnie coraz powszechniejsze. Tutaj okazać się może pomocna odpowiednia pielęgnacja (o której wspomniałam powyżej), jeśli jest taka możliwość warto zrezygnować z makijażu oraz ze wszystkich komedogennych kosmetyków, żeby dodatkowo nie obciążać skóry. Niekiedy jednak istnieje potrzeba zastosowania leczenia miejscowego (w kremie lub w postaci żelu), czyli np. preparatu z retinoidem, antybiotykiem, przeciwzapalnym nadtlenkiem benzoilu lub innego. To wszystko zależy od tego jakiego rodzaju zmiany trądzikowe się pojawiają (np. czy przewaga zaskórników czy zmian ropnych) i takie leki przepisuje lekarz dermatolog.

Mój dermatolog zapisał mi lek Axotret, ale przed rozpoczęciem jego brania skierował do ginekologa i powiedział, że muszę dodatkowo brać tabletki antykoncepcyjne, ale mój trądzik nie jest hormonalny. Dlaczego mam w takim razie stosować leki hormonalne?
MP: Lek, o którym Pani wspomina (Axotret) zawiera izotretynoinę, która jest substancją wysoce teratogenną, czyli powoduje nieodwracalne wady płodu, może również prowadzić do poronień, tak więc każdą Panią rozpoczynającą takie leczenie, należy powiadomić, że w trakcie terapii ani na miesiąc po jej zakończeniu (!) absolutnie nie może zachodzić w ciążę – stąd konieczność włączenia antykoncepcji hormonalnej.

U mojego synka po urodzeniu zaczęły być widoczne wypryski na twarzy i pediatra powiedział, że to trądzik. Bardzo się zdziwiłam, bo zawsze myślałam, że to choroba nastolatków. Czy jest się czym martwić, to znaczy, że już tak zostanie? Nie dostaliśmy żadnego leczenia.
MP: Proszę się nie martwić, to tzw. trądzik noworodków, który w większości przypadków ustępuje sam (zwykle w ciągu 2 miesięcy), bez leczenia i na szczęście nie pozostawia żadnych blizn. Taki trądzik pojawia się, ponieważ hormony (androgeny) mamy przenikają przez łożysko i działają na noworodka.

Na koniec kilka słów o IZOTRETYNOINIE, ponieważ jest częstym tematem pytań.
Izotretynoina jest retinoidem – pochodną witaminy A. Jest ona często używana w terapii trądziku, kiedy inne sposoby okazały się nieskuteczne. Stosowana w odpowiedni sposób zapobiega nawrotom trądziku.
Jak działa? Działa na wiele aspektów powstawania zmian trądzikowych – przeciwzapalnie, hamując nadmierny łojotok oraz zmniejsza ilość bakterii.
W jakiej formie występuje? Doustnych kapsułek, które (ważne!) należy przyjmować w trakcie posiłku z zawartością tłuszczu, wtedy optymalnie się wchłania.
Od czego zależy dawka? Dzienna dawka zależy od wagi pacjenta/pacjentki oraz od jej/jego indywidualnej reakcji na leczenie.
Jakie są efekty uboczne takiej terapii? Głównym efektem ubocznym, który występuje niemalże u wszystkich pacjentów jest nasilona suchość zarówno skóry, jak i błon śluzowych (nos, gardło, spojówki), dlatego podczas terapii niesamowicie ważne jest systematyczne nawilżanie i natłuszczanie skóry. Poza tym do rzadziej występujących objawów należą bóle mięśni i stawów. Jako, że podczas terapii (rzadko) mogą wystąpić zaburzenia funkcji wątroby oraz nieprawidłowości w profilu lipidów –powinny być one monitorowane – badania przed rozpoczęciem oraz powtarzane w trakcie przyjmowania leku. Działaniem niepożądanym, o którym często można przeczytać w internecie jest zwiększone występowanie depresji w czasie leczenia izotretynoiną, jednak jest to kontrowersyjne stwierdzenie, badania pokazują na brak ścisłej zależności. Mimo wielu opisywanych objawów ubocznych zdecydowana większość pacjentów przyjmujących ten lek (ponad 88%) określa je jako nieznaczne lub łagodne.
O czym jeszcze trzeba pamiętać? Podczas leczenia izotretynoiną należy chronić się przed słońcem, używać kremów z wysokimi filtrami (SPF 50). Jest to lek wysoce teratogenny (o czym pisałam już powyżej) i podczas całego leczenia (i miesiąc po jego zakończeniu) pacjentka nie może zachodzić w ciążę. Leczenie izotretynoiną powinno przebiegać pod nadzorem dermatologa.